Lecimy do Tajlandii!

Praca magisterska napisana, egzamin dyplomowy zdany na 5 i magister z wyróżnieniem w garści. Trzeba to uczcić – tylko jak? Największa nagroda to odpoczynek, a wiadomo, że najlepiej odpoczywa się poza domem.

Okazja jest wyjątkowa, więc podróż również. Ale decyzja o wyjeździe do Tajlandii nie była taka prosta. Od początku wydawało się nam, że jest to koniec świata. Odległość, różnice językowe i kulturowe. Poza tym pora deszczowa… Długie loty, przesiadki… Obawy przed egzotyczną podróżą początkowo nas paraliżowały. Ale przecież Tajlandia, Azja, to prawdziwy raj dla odkrywców takich jak my. To piękne plaże, biały piasek, woda i kolorowe ryby! To zabytki zupełnie inne niż w Europie. To takie marzenie, które wydaje się nierealne do spełnienia. Po około 2 tygodniach myślenia i rozmów podjęliśmy decyzję o wyjeździe. O wyjściu z tej swojej strefy bezpieczeństwa i komfortu, wyjściu na przód, do realizacji swoich marzeń.

Naszą pierwszą podróż na własną rękę do Tajlandii trwającą w sumie 17 dni rozpoczęliśmy 18.08.2015. Lecieliśmy liniami Etihad, które są połączone z Air Berlin. Trasa z Polski do Tajlandii składała się z 3 odcinków.

Lot 1: Warszawa – Berlin (18:55 – 20:20) – De Havilland Dash 8-400 Turboprop

Lot 2: Berlin – Abu Dhabi (21:50 – 6:00) – Airbus A330-200 (332)

Lot 3: Abu Dhabi – Bangkok (10:10 – 19:50) – Boeing 777-300ER (B77W).

Od wyjścia z mieszkania w Krakowie do zameldowania w hotelu minęło wiele godzin. Była to długa i pełna wrażeń droga zrealizowana tramwajem, autobusami, samolotami i taxi. Długie loty staraliśmy się wykorzystać na spanie. Do Bangkoku przylecieliśmy późnym wieczorem, zjedliśmy coś na szybko i poszliśmy spać. Dzięki temu nie poczuliśmy różnicy czasu (5 godzin do przodu w stosunku do czasu w Polsce).

Uwaga: Przed podróżą zainstalowaliśmy aplikację VIBER, która umożliwia darmowe rozmowy, przesyłanie wiadomości i zdjęć (wymagany dostęp do internetu). Na wszystkich lotniskach było dostępne darmowe Wi-Fi, dlatego na bieżąco mogliśmy informować naszych bliskich o postępach w podróży.

 

Tajlandia – 1 i 2 dzień podróży.

Data wyjazdu: Sierpień 2015