Ostatnia noc w Chanii

Ostatnią noc na Krecie spędzamy w urokliwej Chanii. Zanim jednak przyłożymy głowy do poduszki  chcemy zobaczyć jej wieczorową kreację. Odwiedzamy miejskie plaże i wsłuchujemy się w szum fal. Następnie kierujemy się do weneckiego portu i podziwiamy oświetloną latarnię. Kluczymy wąskimi uliczkami starówki i wspólnie stwierdzamy, że musimy tu kiedyś jeszcze wrócić.

Następnego dnia kontynuujemy zwiedzanie. Bagaże zostawiamy w hotelowej przechowalni i z małymi plecakami idziemy pożegnać się z Chanią. Odwiedzamy Halę Targową, gdzie kryje się całe bogactwo Krety – oliwa, pyszne sery, oliwki, zioła, dary morza i wiele więcej. Kupujemy drobne pamiątki i ruszamy dalej. Wstępujemy do restauracji na ostatnią grecką sałatkę, pijemy świeżo wyciskany sok z pysznych pomarańczy i już zaczynamy tęsknić za Kretą.

Wieczorem po raz ostatni wsiadamy do publicznego autokaru, którym jedziemy na lotnisko. Szybko się odprawiamy, wznosimy w powietrze i z góry machamy do Chanii – naszej nowej dobrej znajomej.

Nasz hotel w Chanii – Falassarna Hotel:

Greckie wakacje – dzień 7-8.
Data wyjazdu: Maj/Czerwiec 2016