Miałam kiedyś piękny sen. Długa plaża, ciepły miękki piasek, lekko falująca morska woda i my… A wokół nas pustka dookoła. Sami w pięknej scenerii… Eh te marzenia… Trzeba je spełniać! 😀
Aby zbliżyć się trochę do wyśnionego raju decydujemy się dziś na odwiedzenie plaży Falasarna, która uchodzi za jedną z piękniejszych na Krecie.
Manager w Revekka Rooms Bed&Breakfast polecał nam jednodniową wycieczkę do tej urokliwej miejscowości. Pomógł w organizacji wyjazdu, dał nam mapę z zaznaczonym „dworcem Autobusowym” w Kissamos oraz dowiedział się o której odjeżdża autobus. Po późnym śniadaniu, które zjedliśmy w Aeras Cafe Restaurant (polecamy!) spakowaliśmy stroje kąpielowe oraz ręczniki…
Jest południe, a my ruszamy w stronę Falasarny. Podróż komfortowym autobusem (co na Krecie jest normą) trwa około pół godziny. Bilet w dwie strony kosztuje 3,80 euro/osobę. Jedziemy krętą drogą i podziwiamy krajobraz. Ciekawa flora, kozy kri-kri i widok na morze umilają nam podróż.
Wysiadamy w Falasarnie i upewniamy się u kierowcy co do godziny powrotu. Odjazd mamy o 17. Przy przystanku jest dobrze zaopatrzony sklep, w którym można zrobić zakupy na cały dzień. Dla większych głodomorów są bary i restauracje, gdzie można zjeść małe co nieco.
Idziemy prosto na plażę. Są tu rozłożone parasole i leżaki, ale chętnych brak. My również nie korzystamy z serwisu plażowego. Kierujemy się na lewo i szukamy idealnego miejsca do wypoczynku. Plaża rzeczywiście jest bardzo długa i każdy na pewno znajdzie przestrzeń dla siebie.
Woda w morzu jest orzeźwiająca, a po chwili wydaje się być nawet ciepła. Bardzo podoba się nam łagodne zejście i piaszczyste lekko pofalowane dno. Są tutaj też skałki, wokół których gromadzą się rybki. Nie są tak duże, ani kolorowe jak w Egipcie czy Tajlandii, jednak ich towarzystwo nas cieszy 🙂
Po zakończeniu kąpieli słonecznych i wodnych zawracamy i idziemy plażą w przeciwną stronę. Jest tu więcej skał, ciekawych zakamarków i ludzi.
Podróż powrotna do Kissamos mija nam równie szybko, jak w pierwszą stronę.
Plaża Falasarna jest miejscem, które warto odwiedzić (szczególnie w miesiącach maj/czerwiec i zapewne jesienią, gdy nie ma tłumów).
Greckie wakacje – dzień 4.
Data wyjazdu: Maj/Czerwiec 2016
