Zamek Ogrodzieniec – szlakiem Orlich Gniazd

„Cudze chwalicie, swego nie znacie, sami nie wiecie co posiadacie”. Z wielkim żalem musimy podpisać się pod tym popularnym powiedzeniem Stanisława Jachowicza. Kręcą nas wielkie podróże, dalekie kraje, a wokół nas jest tyle pięknych miejsc, których nie udało się nam jeszcze odkryć.

Postanowiliśmy, że w miarę wolnego czasu i możliwości będziemy odkrywać bliższe i dalsze zakątki Polski. I tak na czele stawki pojawiła się Jura Krakowsko- Częstochowska  ze Szlakiem Orlich Gniazd. W weekend majowy na Zamku Ogrodzieniec w Podzamczu odbywa się wydarzenie pt. „Husaria- skrzydlaci rycerze”, które pomimo złej pogody zachęca nas do odwiedzin zamku.

Nie zważając na deszcz i chłód do Podzamcza przyjechało wielu turystów. Znajdujemy jedno z ostatnich wolnych miejsc i zostawiamy samochód na parkingu zorganizowanym na przydomowym podwórku.

Niekorzystna aura nie przeszkodziła w zaplanowanych pokazach. W wydzielonej części terenów zamkowych odbywa się prezentacja husarzy. Przejazdom rycerzy na koniach towarzyszą ciekawe opowiadania historyczne.

Po lekcji historii udajemy się na zamek. Zwiedzanie rozpoczynamy od wizyty w Karczmie Rycerskiej (wejście od dziedzińca). Podczas pokazów mocno wymarzliśmy i zanim ruszymy na podbój twierdzy musimy się trochę rozgrzać.

Z nową energią rozpoczynamy oglądanie ruin. Ku naszej radości przestaje padać, a zza chmur nieśmiało zaczyna wyglądać słoneczko.

Trasa zwiedzania biegnie w jednym kierunku. Udogodnienia, takie jak metalowe schody, podesty oraz opisy pomieszczeń ułatwiają zwiedzanie. Miejscami występują wąskie, ciemne przejścia, które pozwalają na chwilowe przeniesienie się do przeszłości.

Ciekawym miejscem położonym nieopodal zamku jest Katownia. Prezentacja narzędzi oraz opisy metod torturowania wywołują u nas gęsią skórkę.

Wokół zamku są liczne skały wapienne. Niektóre z nich mają nawet swoje nazwy. Najciekawszą jest Wielbłąd, przez okolicznych mieszkańców zwany Kurczakiem.

Nasze zwiedzanie twierdzy trochę się przeciągnęło. Postanowiliśmy, że poczekamy, aż nastanie zmrok i zobaczymy zamek podświetlony przez reflektory. W wolnej chwili obchodzimy mury od strony zewnętrznej. Jest tam skała przygotowana do nauki wspinaczki czy schron bojowy z 1944r. Można też wejść na ostańce skalne i oglądać zamek z innej perspektywy.

Data wyjazdu: 03.05.2019r.